Są już fundamenty
Długo nie zaglądałem, ale jak to na budowie. Niby firma do budowy jest ale dopilnować trzeba. Robotnicy tak jak mówili: ręcznie ławy wykopali i wygląda to tak:
Po dwóch dniach opadów deszczu, kształt i wymiary wykopów się nie zmieniły ( całe opady wsiąkły w piasek ). W międzyczasie kręciliśmy zbrojenie i wkładaliśmy w przygotowane wykopy ( dołączając oczywiście bednarkę wokół całego domu i wypuszczając ją ponad poziom zero w 5 miejscach: rogi domu oraz skrzynka elektryczna w wiatrołapie )
Po zalaniu ław gruchą, a w zasadzie dwoma ( 12m sześiennych ) wygląda to tak:
Po 7 dniach mazanie ławy dysperbitum firmy KREISEL murarze wzięli się w końcu do roboty. Po paru dniach mam już to i czekamy aż wszystko wyschnie, aby zaizolować, ocieplić i zasypać.
Na tym etapie pamiętajcie ludziska o przepustach do wody, prądu, kanalizacji i innym wyjściom z domu na zewnątrz. Pozdrawiam